Po sześciu miesiącach posuchy wielki comeback, i to od razu z fotkami z dalekyego dubayu...
tak wygląda większość gruntu w emiratach...
tak wygląda większość gruntu w emiratach...
wielki meczet w Abu Dhabi - stolicy emiratów... meczet zbudowany kilka lat temu łącznie z prowadzącą doń autostradą i parkingiem na milion aut...
park w Abu Dhabi, trawę deptać wolno, a nawet powinno się. Arabowie rozkładają dywany, grilla i palą szisze w kręgu swoich 20 osobowych rodzin...
hindusi są w emiratach najgorzej opłacanymi robotnikami, zwykle na budowach, dostają ok 1,5zł w przeliczeniu na godzinę pracy w kraju gdzie średni zarobek to 55000USD rocznie. odpoczywają kiedy mogą, zwykle nad brzegiem morza - żadnych innych atrakcji tu dla nich nie ma...
hindusi w trakcie przerwy obiadowej rozkładają się na chodnikach i bocznych uliczkach, na starych gazetach usypują ryż, a potem zasypiają wśród samochodów i pieszych...
Dubai Marina - megaprojekt tworzony od 2003 roku, kilkaset wieżowców, sztuczny akwen i zatoka. tu mieszkałem 2 tygodnie...
najnowsza duma Dubaju - burj, 818m, najwyższy budynek świata, nie da się opisać jaki jest ogromny, tutaj ufocony z ok. 3-4 km...
meczety są dosłownie wszędzie, nierzadko stacje benzynowe są mniejsze od towarzyszących im meczetów...
No comments:
Post a Comment