2009/01/16

...






cos tu chyba napisze... tak bym chcial sklecic jakis sensowny material na jakis ciekawy niebanalny temat, ale jak na razie jestem w stanie produkowac tylko pojedyncze fotki z roznych miejsc... takie wlasciwie o niczym, o - cos tam widac, ktos tam jest, ale nic z tego nie wynika. troche malo rozwijajace. przede mna wlasciwie tylko rodzaj zaangazowanego dokumentu, do ktorego zapewne trzeba dlugiego kontaktu z ludzmi, przelamywania siebie... bo przeciez ile mozna streetow pykac... ale kiedy sie zbiore to nie wiem :|

zauwazylem tez ze zuzywam coraz wiecej filmow a skanuje 5-10 klatek z czego kilka od razu idzie do kosza, nie wiem czy to kwestia mojego krytycznego podejscia, czy ja sie po prostu cofam : o

to tyle, jutro bedzie lepiej :)

No comments: